Wizyta w sali zabaw może być wspaniałą rozrywką dla malucha. Nasza córka zachwyciła się tym miejscem, chciałaby tam chodzić codziennie, jednak niestety nie jest to możliwe. Dlatego postanowiliśmy stworzyć w jej pokoju mały kącik zabaw, który stanie się namiastką jej ulubionego miejsca dzięki atrakcjom, które się w nim pojawią. Postanowiliśmy jedno z pomieszczeń w mieszkaniu przekształcić w jej nowy pokój, co stało się doskonałą okazją do tego, aby sprawić jej niespodziankę nowymi zabawkami.

Wypełniony piłeczkami basen z pianki

Chcieliśmy, aby jej nowy pokój był kolorowy i bajkowy. Dlatego na jasnozielonych ścianach zawitały różnorodne motywy z jej ulubionych seriali animowanych oraz bajek. Dzięki temu pomieszczenie wydaje się bardziej radosne. Do tego dokupiliśmy ładne meble, które z pewnością spodobają się małej dziewczynce. Przenieśliśmy również jej wszystkie zabawki do tego nowego miejsca, w którym stanął wielki kufer przeznaczony do przechowywania najróżniejszych drobiazgów. Pozostała jednak jeszcze dość spora przestrzeń, którą chcieliśmy z mężem kreatywnie wykorzystać, aby zapewnić córeczce atrakcje, które zachęcą ją do aktywnego spędzania czasu również w domu, nie tylko na podwórku. Tym, co naszej pociesze najbardziej spodobało się w sali zabaw były zjeżdżalnie oraz baseny wypełnione kolorowymi piłeczkami. Wybraliśmy więc mniejszą wersję takiej zabawy – piankowy basen z piłeczkami, który umożliwi stworzenie w pokoju naszej córki jej własnego placu zabaw. Basen jest lekki, dzięki czemu można go z łatwością przenosić, co jest bardzo wygodne. Kiedy przyszła paczka byliśmy zdziwieni jej sporym rozmiarem oraz dość niską wagą. Duży wybór kolorów zarówno samego baseniku, jak i piłeczek sprawia, że można dowolnie dobierać takie zabawki np. do miejsca, w którym mają się pojawić. Dzięki temu stworzony przez nas pokój wygląda bardzo spójnie, co nadaje mu niepowtarzalnego charakteru. Udało nam się zrobić ciekawy kącik zabaw dla malucha, który może dzięki temu w bardzo przyjemny sposób spożytkować swoje ogromne pokłady energii, jakie w nim drzemią.

Kiedy tylko córka po raz pierwszy zobaczyła swój pokój, westchnęła z zachwytem. Od razu jej uwagę przykuł kącik zabaw, w którym ustawiliśmy basenik wypełniony po brzegi piłeczkami w jej ulubionym kolorze. Od razu do niego wskoczyła i nie chciała długo z niego wyjść, z uśmiechem rozrzucając piłki wokoło. Taka atrakcja okazała się strzałem w dziesiątkę, z czego wraz z mężem bardzo się cieszymy, ponieważ pozwala ona na urozmaicenie zabaw naszej córce.