Poszukiwanie domu wywołuje w nas mieszane uczucia. Z jednej strony cieszy nas perspektywa swojego miejsca, nie możemy się wręcz doczekać urządzania. Oczami wyobraźni widzimy już siebie w ogrodzie, spędzających czas przy grillu z przyjaciółmi, podczas radosnych śmiechów dzieci. Z drugiej jednak strony, zawsze istnieje strach przed niewiadomym, obawa, że nowe miejsce okaże się porażką, że w jakimś sensie nie spełni naszych oczekiwań i nie będziemy tam szczęśliwi.
Poszukiwania domu źródłem stresu
Aby jednak nasz nowy dom stał się naszym miejscem na ziemi, należy podejść do sprawy poważnie i w miarę możliwości nie iść na kompromisy. Oczywiście ciężko będzie spełnić wszystkie oczekiwania kupując dom, czy to z rynku pierwotnego, czy z wtórnego. Najlepiej byłoby kupić działkę w wymarzonym miejscu i tam wybudować dom według własnego projektu. Taka inwestycja z pewnością byłaby najbliższa ideału. Jednak nie każdy ma taką możliwość. Dlatego też oglądając domy, należy zastanowić się przede wszystkim, gdzie chcemy mieszkać. Jeszcze kilka miesięcy temu sama jeździłam po całej Polsce, oglądając przeróżne nieruchomości i szukając czegoś dla swojej rodziny, po powrocie z zagranicy. Nie miałam sprecyzowanego miejsca, gdzie chciałabym zamieszkać, nie ograniczało mnie miejsce pracy, dlatego też pole do popisu było duże. Jednak wszystko zakończyło się zakupem apartamentu na obrzeżach mojego rodzinnego miasta. Zadecydowały więc względy rodzinne. Zawsze łatwiej jest osiąść w miejscu nam znajomym, gdzie wiemy jak się poruszać i czego się spodziewać. Jest to jeden z aspektów, jakie warto rozważyć. Bliskość rodziny czy znajomych daje poczucie bezpieczeństwa i pomoc w razie potrzeby. Zatem kolejne pytanie: domy w mieście, czy na obrzeżach lub na wsi? Wszystko ma swoje wady i zalety. Dom w mieście zapewni łatwy i nieograniczony dostęp do wszelkich udogodnień, jak sklepy, urzędy, szkoły. Na upartego, żyjąc w mieście można obyć się bez samochodu, dzięki rozbudowanej infrastrukturze komunikacyjnej. Natomiast decydując się na wieś, zyskujemy bliskość natury i zdecydowanie spokojniejszy tryb życia. Odcięci niejako od pędu miasta, wracamy z pracy do swojego zacisznego schronienia i mamy szansę odpocząć psychicznie, wyciszając zmysły. Nie uświadczymy tego w mieście, jednak musimy liczyć się z tym, że bez samochodu się nie obejdzie. Dzieci nie pójdą same do szkoły, a gdy akurat braknie chleba, nie będziemy mogli skoczyć do pobliskiej piekarni.
Podjęcie decyzji dotyczącej kupna domu jest niebywale trudne, odpowiedzialne i wiąże się z wieloma niewiadomymi. Niejednokrotnie jest także źródłem stresu oraz kłótni i nieporozumień między partnerami. Nie zapominajmy jednak, że dom to przede wszystkim ludzie. To oni, nasi bliscy, tworzą ognisko domowe, w którym czujemy się na swoim miejscu. Nie dajmy się zatem zwariować i starajmy się na spokojnie podejść do tematu, aby poszukiwania domu stały się przyjemnym, a nie stresującym doświadczeniem.