Kolorowa obroża dla psa – najlepiej półzaciskowa

Od kiedy pamiętam moja starsza córka chciała mieć psa. Jednak nasz tryb funkcjonowania wykluczał posiadanie zwierzęcia, które wymaga takiego rodzaju opieki jak pies. Dlatego co jakiś czas  prowadziłyśmy dyskusję typu „mamo chciałabym..” i „nie możemy bo nie mamy warunków…”. Decyzję o przygarnięciu psa podjęła już sama jako dorosła osoba. Szybko jednak przekonała się jak ciężką pracą jest ułożenie psa.

Na spacer tylko w kolorowej półzasikowej obroży

kolorowa obroża półzaciskowa

Pies miał sześć tygodni i był stanowczo za młody na odłączenie od matki więc opieka nad nim przypominała bardziej opiekę nad małym dzieckiem niż nad zwierzęciem. Wychodzenie na spacery początkowo miało charakter tylko poznawczy bo psiak załatwiał swoje potrzeby dosłownie tam gdzie stał. Podłoga w całym mieszkaniu pokryta była podkładami do przewijania dzieci, które zabezpieczały ją przed zabrudzeniem. Minęły dwa miesiące zanim pies nauczył się załatwiać potrzeby na zewnątrz. Dużo trudniej szła nauka chodzenia na smyczy. Szczeniak skakał, plątał się w smycz, biegał dookoła człowieka, ciągnął, szarpał, szczekał na wszystko i wszystkich czyli generalnie robił dokładnie to czego pies na spacerze robić nie powinien. Z kolejnymi tygodniami sytuacja powoli się poprawiała i pies coraz bardziej oswajał się z otoczeniem i wydawanymi mu komendami. Jednak pozostawał wciąż problem szarpania się na smyczy i ciągnięcia. Początkowo nosił szelki gdyż wydawało się, że obroża będzie go po prostu za bardzo cisnęła. Jednak po kilku kolejnych tygodniach, kiedy już zaczął reagować na polecenia ale nadal okropnie ciągnął, córka postanowiła spróbować  specjalnej obroży. Kolorowa obroża półzaciskowa okazała się idealnym rozwiązanemu. Kiedy pies zaczynał ciągnąć obroża delikatnie się zaciskała jednak nie bardziej niż to zostało ustawione więcej nie było ryzyka, ze pies się będzie dusił. Jednak ciągnięcie sprawiało pogorszenie komfortu psa co z kolei powodowało, że pies coraz częściej sam się uspokajał i równał krok z człowiekiem. Jasnozielony, odblaskowy kolor obroży sprawiał, ze pies był widoczny z daleka co miało spore znaczenie na wieczornych spacerach.

Przy okazji zakupu obroży okazało się , że należy je dobierać z uwzględnieniem budowy psa oraz tego jak bardzo ciągnie. Materiałowe obroże nie nadają się dla tych najbardziej niesfornych psów gdyż metalowe kółka szybko przetrą materiał. Dla takich psów zaleca się obroże łańcuszkowe. Należy jednak pamiętać, że taka obroża ma jedynie pomóc w nauce prawidłowego chodzenia na smyczy. Nie zastąpi cierpliwej pracy a w razie potrzeby pomocy behawiorysty.