Mój syn w końcu nauczył się w tym roku sam jeździć na rowerze, bez pomocy wspomagających kółek. Mimo tego, że ma dopiero pięć lat, już teraz szaleje na rowerze tak, że czasami chwytam się za głowę. Syn rośnie jak na drożdżach i powoli rower, który ma, staje się dla niego za mały. Dlatego postanowiłam zrobić mu niespodziankę na zbliżający się Dzień Dziecka. Tą niespodzianką będzie nowy rower i całe wyposażenie ochronne. Na razie szukam jednak najlepszego modelu dla dziecka w tym wieku, z perspektywą jeżdżenia na nim przez kolejnych kilka lat. 

Dobrej jakości rower 

Wycieczki rowerowe należą w mojej rodzinie już do tradycji. W każdy ładny weekend, najczęściej w niedziele, wybieramy się wszyscy razem do lasu albo w jakieś inne, ciekawe miejsce. Do tej pory takie wycieczki wyglądały tak, że ja z mężem i dziesięcioletnią obecnie córką jechaliśmy na rowerach, a nasz młodszy syn w specjalnym siedzisku u męża. Jednak w tym roku nastąpił przełom. Syn jeszcze przed ukończeniem pięciu lat opanował rower na dwóch kółka i ustaliliśmy, że będzie mógł już samodzielnie uczestniczyć w naszych wspólnych wyjazdach. Okazało się, jednak, że jego rower robi się powoli za mały. Na szczęście zbliża się Dzień Dziecka i postanowiłam zrobić synowi prezent. Kupię mu dobrej jakości rower, kask oraz wszelkiego rodzaju ochraniacze. Przejrzałam już różne internetowe sklepy z rowerami i kilka modeli wpadło mi w oko. Poradzę się jeszcze znajomego, który zna się na rowerach i który będzie w stanie mi podpowiedzieć, jaki model będzie najbardziej odpowiedni dla mojego początkującego syna. Co prawda mały śmiga na rowerze tak, że jestem zdumiona, ale nie miał okazji jeszcze być z nami poza podwórkiem. Rower najprościej będzie mi zamówić przez Internet, bo niebardzo mam czas, żeby podjechać do jakiegoś stacjonarnego punktu. W Internecie jest sporo sklepów, oferujących markowe rowery. Są one często bardziej opłacalne cenowo, nawet, jak trzeba jeszcze dodatkowo dopłacić za przesyłkę. A dobry rower to podstawach udanych wycieczek. 

Dobrej jakości rower jest pomysłem na prezent na Dzień Dziecka dla mojego syna. Będzie to po części nagroda za to, że w końcu się przełamał i nauczył się jeździć na rowerze na dwóch kółkach, bez dodatkowych wspomagaczy. Sama nie znam się na modelach rowerów, dlatego poprosiłam po podpowiedź znajomego. Mam już więc kilka sprzętów na oku. Rower zamówię w jednym z sklepów rowerowych, które znalazłam w Internecie. Całą transakcję mam zamiar przeprowadzić bez wychodzenia z domu.